Michał Karbownik to bez wątpienia najbardziej spektakularne odkrycie tegorocznej PKO Ekstraklasy. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że od przyszłego sezonu 19-letni zawodnik warszawskiej Legii najprawdopodobniej pożegna się z boiskiem przy Łazienkowskiej i przywdzieje barwy jednego renomowanych zagranicznych klubów. Wielkie emocje wywołują w tym przypadku nie tylko suma ewentualnego transferu (mówi się nawet o przebiciu rekordowych 6 mln euro) ale nade wszystko plejada klubów europejskich, wykazujących chęć pozyskania młodego talentu.

W temacie dotychczasowej rywalizacji o podpis Karbownika na kontrakcie wymieniano dwa renomowane zespoły hiszpańskiej La Liga: Real Betis i FC Sevilla. Teraz - jak podaje na Twitterze dziennikarz sportowy Eugenio González - do wyścigu dołączył kolejny klub: plasująca się tuż za podium zeszłorocznych rozgrywek Valencia.

W tym sezonie nietoperze prezentowały jednak dość przeciętną formą i po 27. kolejkach zajmują siódmą lokatę. W deklarowanej przed startem rozgrywek walce o podium, konieczne wydają się wzmocnienia, zwłaszcza  w linii obrony. Właśnie w tym kontekście wymienia się rewelację warszawskiej Legii, jako gracza nie tylko skutecznie zabezpieczającego boczne sektory boiska ale mającego też znaczne predyspozycje do gry w ofensywie. O potencjale piłkarza w tym aspekcie świadczy siedem asyst zanotowanych w tegorocznych rozgrywkach PKO Ekstraklasy.

Eugenio González twierdzi, że według jego informacji Valencia jest jak dotąd jedynym klubem z La Liga, który zaproponował włodarzom Legii ofertę bliską finansowym oczekiwaniom klubu z Łazienkowskiej. Na razie próżno jednak wyczekiwać oficjalnego potwierdzenia transferu tak ze strony obu klubów, jak i samego piłkarza. Możemy się jednak spodziewać, że postępy w sprawie zweryfikują najbliższe dni.